Układy czy obiektywność?

Co zrobić, aby w Polsce riderzy mieli lepsze możliwości rozwijania się w kierunku profesjonalnej jazdy na desce?

Na Idosk8.com jest nawet taka ankieta:  “Czy wg. Ciebie sponsoring w Polsce opiera się tylko na układach i znajomościach?”.

Unbelievable, że takie coś w ogóle jest brane pod uwagę. Przecież Polska leży w centralnej Europie, której cywilizacja opiera się na prawie (zasadach), a nie na “układach” i “znajomościach”.

Można narzekać że to “poldon”, albo można coś zrobić.

2013prizegiving

W 2013 odbyły się cztery przystanki Skateboardowego Grand Prix Polski. Z jasnymi zasadami sędziowania, według wytycznych International Skateboarding Federation. Rezultatem jest obiektywny ranking riderów – od razu widać, kto, jak, i jak często.

W sobotę 25 stycznia 2014 w Krakowie w Forum Skate Pool, odbędzie się rozdanie nagród, w tym roczny sponsoring dla zwycięzcy. Tak, tego zwycięzcy, który uzyskał największą liczbę punktów, a nie tego, którego ktoś “lubi”, “zna”, lub z którym ma “układ”.

Wiem, brzmi nieswojsko. Ale to jest właśnie normalność.

I dlatego Skateboardowe Grand Prix Polski. Nie zmienimy wszystkiego od razu. Ale może kiedyś nadejdzie dzień, w którym spojrzymy wstecz i przypomnimy sobie początki. Początki zmian, które spowodowały, że 38-milionowy kraj będzie znany na świecie z kuźni talentów deskorolki i z wielu świetnie jeżdżących skaterów.

A może nic się nie uda zmienić. Może będziemy sobie tylko przypominać nieudane próby. Próby wprowadzenia normalności, przejrzystości, jasnych kryteriów. Ale przynajmniej próbowaliśmy. Die trying.

Chodniki nie z kostki brukowowej

Niedawno byłem na ciekawej wystawie o architekturze miejskiej, na której moją uwagę zwróciło kilka przedwojennych zdjęć Warszawy. A dokładniej chodniki i ciągi piesze na tych zdjęciach.

chodnik nie z kostki onskateboaridng.com 2

chodnik nie z kostki onskateboaridng.com 1

chodnik nie z kostki onskateboaridng.com 3

Po kliknięciu w zdjęcia i powiększeniu, jakoś nie widać na chodnikach kostki brukowej.

Na szczęście dzielnica Śródmieście Warszawy powoli zaczyna wracać do dobrych zwyczajów i coraz więcej ciągów pieszych jest wykonywana z innych materiałów niż klawiszująca i tandetna kostka. Ale niestety zarówno w pozostałych częściach stolicy, jak i w innych miejscowościach Polski, mentalny i realny świat chodników nadal składa się przede wszystkim z kostki brukowej.

Kostka jest droga i nietrwała. Zawsze się rozjeżdża/zapada/wybija (niepotrzebne skreślić). O rzekomych zaletach „rozbieralności“ kostki brukowej został tutaj napisany bardzo dobry artykuł. Dotyczy on ścieżek rowerowych, ale wszystkie argumenty w tekście dotyczą również zwykłych ciągów pieszych. Polecam wszystkim, którym jakość chodników nie jest obojętna.

Natomiast Departament Studiów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wydał opinię, w której na stronie 12, w punkcie 4.4, napisano:

Czasem można się spotkać z uzasadnieniem, że w danym miejscu kostka betonowa została zastosowana ze względów reprezentacyjnych lub ochrony konserwatorskiej. Jest to argument zdumiewający, gdyż betonowa kostka nie jest ani materiałem historycznym, ani szczególnie reprezentacyjnym (podkreślenie onskateboarding.com). Oczywiście kwestie estetyczne są trudno mierzalne, ale kostka betonowa uchodzi raczej za symbol tandety i złego gustu. Przykładowo tygodnik „Polityka” wymienił kostkę betonową jako jedną z „15 najbrzydszych rzeczy w Polsce”, a katowickie stowarzyszenie „Moje Miasto” wybrało betonową kostkę jako symbol corocznej antynagrody za „architektoniczny bubel roku”. W centrum Warszawy Urząd Miasta ograniczył stosowanie kostki betonowej do zatok postojowych.

Należy jednak zwrócić uwagę, że wiele z najbardziej reprezentacyjnych ulic Europy ma po prostu nawierzchnię asfaltową, i to nawet na ciągach pieszych np. Avenue des Champs Élysées czy Rue St. Michel w Paryżu, Bahnhofstrasse w Zurychu. 

Są argumenty, są dobre przykłady, są dowody. Najwyższy czas przestać marnować pieniądze i zacząć wykonywać trwałe nawierzchnie.